Siemanko!
Dzisiaj będzie o… Jesieni… A raczej jak ją przetrwać bez
deprechy.
Ja jestem osobą ciepłolubną i zbliżająca się
nieubłagalnie jesień, a po niej zima
działają na mnie negatywnie. Pomijając fakt, że z natury jestem też pesymistką,
jesień powoduje, że zmieniam się w marudzącego, wiecznie zmęczonego,
niezadowolonego ze świata stworka. Nie chce mi się kompletnie nic. Najchętniej
zakopałabym się pod cieplutkimi kocami z cytrynową herbatką w ręce i stosem
dobrych książek wokół.
No ale w tym roku powiedziałam sobie dość.. Podzielę się z
wami moimi i znalezionymi w internecie
sposobami jak tą okropną jesień przeżyć.
![]() |
znalezione. |
- Wysypiaj się! – czyli nie wolno siedzieć po nocach na facebooku tylko grzecznie się położyć do łóżeczka. :D
- Ubieraj się na tzw. Cebulkę. – jeśli nie chcesz się przeziębić i denerwować z powodu zatkanego nosa to polecam ten sposób. Niestety jesień potrafi zaskakiwać i wychodząc z domu możesz mieć ładną pogodę, a po godzinie możesz zmoknąć.
- Pij herbatkę z cytryną. – nie wiem jak dla was, bo dla mnie to jest lek na całe jesienne zło, poza tym rozgrzewa jak jest zimno. J
- Ćwicz! – wiem co piszę. Jak nie ćwiczyłam nie miałam energii, ani siły do życia. Nie piszę tu, żeby wyciskać z siebie siódme poty ale kilka ćwiczeń z rana dobrze Ci zrobi.
- Zajmuj się czymś co Cię uszczęśliwia – jak będziesz miał/a co robić, nie będziesz mieć czasu na siedzenie i marudzenie. A jeśli będziesz robić coś co kochasz czas będzie biegł Ci szybko i będziesz w dobrym humorze. Ja osobiście zajęłam się blogiem, czytaniem książek i powoli pracą nad opowiadaniem..
- Bierz ciepłą kąpiel lub prysznic – uwielbiam to! Zwłaszcza z pachnącym żelem do kąpieli. Rozgrzewa i relaksuje po męczącym dniu.
- Słuchaj pozytywnej muzyki. - nic mnie tak nie rozrusza w brzydką pogodę jak letnie hity w słuchawkach.
Sposoby z Internetu:
- Wizyty w saunie. – zrekompensują brak słońca i trochę Cię ożywią.
- Jedzenie czekolady. – oczywiście kostkę, a nie całą tabliczkę. :D Podnosi poziom endorfin w organizmie.
- Filiżanka kawy z rana. – podobno pobudza. Ja wam nie powiem, bo kawy nie piję ale Wy możecie spróbować. :D
- Odżywiaj się odpowiednio. - jesienią i zimą można jeść bardziej kalorycznie. Oczywiście nie chodzi o to, że z czystym sumieniem możesz pochłaniać fast foody, Ważne jest to by jeść zdrowo i dostarczać sobie odpowiednie składniki odżywcze. Najważniejszym posiłkiem jest oczywiście śniadanie. Bez niego lepiej nie wychodzić z domu, bo skutecznie popsujemy sobie humor na cały dzień.
I to chyba najważniejsze. Ja mam zamiar je stosować by te
ostatnie miesiące roku przeżyć jak najlepiej.
Może z pesymistki zamienię się w optymistkę?
Wiem, wiem… Nie mam na co liczyć, ale pomarzyć można. :D
Żegnam was i zapraszam do komentowania!
Czekam na Wasze opinie dotyczące bloga.
Może podzielicie się ze mną swoimi sposobami na jesienna
słotę?
Ja osobiście uwielbiam jesień i ten klimat. Jest to moja druga ulubiona pora roku... zaraz po wiośnie :) Wystarczy odpowiednie podejście, działanie a dostrzegamy, że jesień wcale nie jest nudna ani depresyjna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :) Również napisałam post o jesieni
http://lifeofbitch.blogspot.com/
A ja kocham lato Forever :D
UsuńJesień...cóż wolę wiosnę ;p
OdpowiedzUsuńMoje sposoby to spacery w wolnym czasie, gorąca herbata z cytryną + muzyka. Idealne połączenie.
Ale wiadomo, że są obowiązki wiec większość mojego czasu to nauka.
Fajny blog ;) +obserwuję.
Zapraszam do obserwowania mojego... http://pauluuuu.blogspot.com/
Pozdrawiam.
dziękuję bardzo! również obserwuję <3
Usuń